Pomorze Zachodnie
Województwo zachodniopomorskie na kulturowej mapie Polski to miejsce, gdzie istnieje jeszcze żywy przekaz tradycji, mimo wybitnie niesprzyjających okoliczności historycznych (powojenne migracje i przesiedlenia ludności). Tereny te są wyjątkowym miejscem, do którego po II Wojnie Światowej przyjechali ludzie, przywożąc ze swoich dawnych lokalnych ojczyzn tradycje, zwyczaje, muzykę i zmieniając w ten sposób oblicze kulturowe i społeczne nowego miejsca zamieszkania. W specjalistycznych opracowaniach etnograficznych dominuje pogląd, że woj. zachodniopomorskie jest swoistą “białą plamą” jeśli chodzi o dawne, archaiczne zwyczaje i obrzędy. Pogląd ten nie do końca jest zgodny z prawdą, ponieważ dziedzictwo kulturowe powojennych mieszkańców regionu i ich potomków jest bezcennym kapitałem kulturowym i społecznym – jedynie namysł teoretyczny nad nimi należy osadzić we właściwej perspektywie. Chcemy spojrzeć na północny zachód Polski jako terytorium, które będąc peryferiami Polski oddziałuje kulturowo na jej centrum i cały obszar. Na obecne tutaj procesy i zjawiska kulturowe i muzyczne można patrzeć jak na klamrę, spinającą – również w sensie historycznym – wschód i zachód Polski.
Chcemy dać dzieciom większy dostęp do tych okoliczności kulturowych, by rozwijała się w nich świadomość zasobów regionu.
Na mapie zaznaczono zasięg dawnego regionu Pomorza (Pomerania) na tle wspóczesnych granic Niemiec i Polski.
żródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Pomorze_Zachodnie_mapa.png
Tradycja w działaniu
konferencja o tradycjach regionuKonferencja on-line
Ze względu na panującą pandemię koronawirusa przenieśliśmy nasze działania do sieci. Poprosiliśmy osoby, które przygotowują program szkolenia o opowiedzenie o swoich doświadczeniach. Było to również spotkanie z osobami zainteresowanymi regionem i tematem wykorzystania kultury tradycyjnej w pracy z dziećmi i społecznościami lokalnymi.
Małgorzata Synowiec
Wprowadzenie do idei projektu, cele, sens udziału
Ewa Grochowska
Tradycje regionu
Kapela Janiszewskich z Białunia
Muzyka Pomorza Zachodniego
Kaciaryna Byčak
Potencjał regionu
Krąg animatorów – poznajmy się.
Moderacja: Małgorzata Synowiec
Muzyka do zabaw
Kapela Janiszewskich z Białunia przygotowała nagrania kilku melodii zabaw, które funkcjonowały na terenach Pomorzea Zachodniego przed Wojną. Niektóre zabawy są takie same jak te znane nam z dzieciństwa.
Zabawa „Złoty mostek”
Opis zabawy:
Początek zabawy jest bardzo podobny do polskiej zabawy „Jaworowi ludzie”.
Dwójka najsilniejszych dzieci staje naprzeciw siebie, łapie się za ręce i podnosi je do góry, tworząc „bramę”. Pozostałe dzieci tworzą „węża” i przebiegają pod złączonymi rękami. Śpiewana jest piosenka:
Kriechlein durch, kriechlein durch,
durch die goldne Brücke,
sie ist entzwei, sie ist entzwei
wir woll´n sie wieder flicken
womit denn, womit denn
der erste kommt, der zweit kommt,
der dritte wird gefangen.
Pełzaj wciąż, pełzaj wciąż,
po złotym mosteczku,
on jest rozdzielony,
złączymy go na nowo.
Idzie pierwsze, idzie drugie,
trzecie będzie złapane.
Na słowa piosenki „der dritte wird gefangen” dzieci tworzące bramę opuszczają ręce. To dziecko, które zostanie w ten sposób złapane staje za którymś z dzieci, które tworzą „mostek”. Zabawa powtarza się od początku, aż do momentu kiedy wszystkie dzieci zostaną „złapane”. Ostatnie dziecko wygrywa.
Czwórka najsilniejszych dzieci staje parami naprzeciw siebie, łapie się za skrzyżowane ręce tworząc „huśtawkę”. Na niej kładzie się lub siada dziecko, które wygrało. Tworzący huśtawkę bujają dziecko do rytmu śpiewanej piosenki:
Wir tragen den Engel in Abrahams Schoß,
Bums, bums, bum.
Ob Auglein sind blau,
ob braun oder grau,
ihr Blick nimmer trügt,
weil das Herz darin Liegt. /x2
Niesiemy anioła na łono Abrahama,
Bums, bums, bum.
Czy oczęta są niebieskie,
brązowe czy szare,
ich spojrzenie nigdy nie kłamie,
bo patrzy sercem.
(Tłum. Katarzyna Janiszewska, Małgorzata Müller)
Zabawa ta nazywana jest również Himmel oder Hölle czyli Niebo albo Piekło.
Zabawa „Murmeltier kann tanzen”
Opis i nuty pochodzą z Pommersches Volksliedarchiv Greifswald, z adnotacją, że pochodzi ze wsi Kutzer, powiat Regenwalde, obecnie Kocierz, powiat Resko. Opis zabawy nadesłał A. Lucht, 6.12.1931 r.
Jest to zabawa towarzyska, pojawiająca się często przy świątecznych okazjach. Jedna z osób jest „Świstakiem” (Murmeltier – niem. Świstak) i śpiewa pierwszą zwrotkę. Drugą zwrotkę śpiewa kolejna osoba i dołącza do pierwszej. Potem kolejne dołączają aż do momentu kiedy wszystkie osoby zostaną wybrane. Trzymają się mocno za ręce, stojąc na zmianę dziewczynka, chłopiec. Kiedy już wszyscy zostaną wybrani utworzony w ten sposób wąż zaczyna się ruszać, krążąc po całym domu, wychodząc na podwórko itd.
Obecnie zabawa ta jest popularna zwłaszcza w przedszkolach. Dzieci ustawiają się w kole. Jedno z nich jest wybierane na świstaka. W trakcie piosenki dziecko pełza w środku koła na czworaka, pozostałe śpiewają piosenkę i chodzą po obwodzie koła:
1. Als ich einmal reiste,
reist’ ich ins Tirolerland,
da war ich der kleinste
in dem ganzen Land.
2. Viele Herren und Damen
kamen da vor meine Tür,
wollten einmal schauen
das kleine Murmeltier.
Na słowa piosenki:
3. „Murmeltier kann tanzen,
ein, zwei, drei und vier.
Murmeltier kann tanzen,
ein, zwei, drei.”
Wybiera jedno z dzieci z koła i razem tańczą w środku. Kiedy kończy się piosenka dziecko, które do tej pory było świstakiem wraca do koła, a nowo wybrane zostaje kolejnym świstakiem.
Tłumaczenie:
1. Raz kiedyś pojechałem,
pojechałem do Tyrolu,
i byłem tam najmniejszy,
w całym, całym kraju.
2. Wiele Pań i Panów,
przychodziło do mnie.
Bardzo chcieli obejrzeć sobie
małego świstaka.
3. Świstak umie tańczyć,
raz i dwa i trzy, cztery.
Świstak umie tańczyć,
Raz, dwa, trzy.
(tłum. Katarzyna Janiszewska, Małgorzata Müller)
Warschauer
Taniec bardzo popularny w całych Niemczech, znany również w Szwecji. Uczestnicy: dowolna ilość par.
Pozycja wyjściowa: Tancerze stoją na obwodzie koła, para za parą, tancerz z partnerką stoją obok siebie, stykają się bokami, wszyscy twarzą skierowani w te samą stronę, dziewczęta znajdują się po prawej stronie partnerów, partner obejmuje dziewczynę prawą ręką wpół nad talią od strony pleców, dziewczyna opiera lewą ręką na ramieniu chłopca.
Takt 1: Tancerz robi trzy bardzo krótkie kroki, zaczynając od lewej strony w kierunku tańca lub w wariancie łatwiejszym stoi w miejscu. Tancerka idzie zaczynając od prawej wykonuje trzy kroki przed tancerzem, zaczynając nogą zewnętrzną – twarzą w twarz – od jego prawej do lewej strony, do pozycji wyjściowej w lustrzanym odbiciu. Tancerz jakby przeprowadza ją przed sobą z prawej strony na lewą.
Takt 2: Tańczący stawiają stopy zewnętrznej nogi na piętach.
Takt 3-4: Odbicie lustrzane jak w takcie 1-2 i powrót do pozycji wyjściowej.
Takt 5-8: Powtórka taktów 1-4.
Takt 9-10: Tancerze łapią się za ręce, stając w ujęciu otwartym okrągłym, z twarzami zwróconymi do kierunku tańca, zaczynają nogami zewnętrznymi , wykonują krok na pierwszą miarę, na drugą przenoszą ciężar ciała na nogę wewnętrzną a na trzecią miarę podskok na nodze wewnętrznej. Kolejny takt to powtórzenie.
Takt 11-12: Powtórzenie taktu 1-2.
Takt 13-14: Jak w takcie 9 – 10 w lustrzanym odbiciu.
Takt 15-16: Powtórzenie taktu 3-4.
Powtórzenie taktów 9 – 16
Takt 17 – 24 z powtórzeniem. Pary zwracają się do siebie twarzami, tworząc ujęcie zamknięte okrągłe i tańczą walczyka po obwodzie koła w kierunku „pod słońce” lub „ze słońcem” ale ważne aby wszystkie pary w tym samym kierunku.
Wariant ze zmianą partnerów:
W takcie 11-12 oraz 15-16 tancerz obraca tancerkę pod lewą ręką w prawo i przechodzi przy tym o jedną tancerkę, cały czas w kierunku tańca. To samo przy powtórzeniu melodii.
Źródło: dancilla.com, „Der deutsche Volkstanz” Herbert Oetke, “Alte niederdeutsche Volkstänze” Margit Vogt
Viertur
Melodia ta pochodzi z nieistniejącej już miejscowości Steinforth w powiecie szczecineckim (dawniej Neustettin). W archiwum pomorskim w Greifswaldzie występuje adnotacja, że utwór był grany przez wiejskiego muzykanta o nazwisku Krüger, a zapisana została przez Willego Odebrett.
Taniec ten był bardzo popularny na terenie północnych Niemiec. Jak sama nazwa wskazuje składał się z czterech części („vier” – cztery). Podobnie jak występowały też melodie Zweitour – dwuczęściowa, Dreitour – trzyczęściowa. Do każdej części przypisane były poszczególne figury. Zwykle występował w metrum trójdzielnym. Wykonywany przez kapelę utwór jest w metrum parzystym akurat.
Kołysanka „Rusche mine Busche”
Kołysanka do tej pory znana i śpiewana w Niemczech. Miejsce skąd pochodzi zapisana wersja to Stramehl, powiat Regenwalde, obecnie Strzmiele, powiat łobeski. Ciekawostka: W miejscowości tej urodziła się w 1548 Sidonia von Borck, postać bardzo znana na Pomorzu, postępowa kobieta, uznana przez sobie współczesnych za czarownicę i spalona na stosie.
Język kołysanki nosi cechy plattdeutsch, dialektu rozpowszechnionego w wielu wariantach w całych północnych Niemczech.
Rusche mine Busche
wat russelt im Stroh?
Das tun die kleinen Mäuschen
die haben keine Schuh.
Der Schuster hat kein Leder dazu.
Rusche mine Busche,
wat russelt im Stroh!
Rusche mine Busche
wo weihet dei Wind
Kumm her, mit lütt Schwesting
un weig mi dat Kind.
Jk will di woll weigen,
dat Köpping sall die fleigen,
du büst man nich min eigen.
Lulaj mój syneczku,
co w zaroślach szeleści?
To myszki małe, dziecko,
co nie mają bucików.
Szewc nie ma skóry na nie,
Lulaj, mój syneczku,
co w zaroślach szeleści?
Lulaj mój syneczku,
słuchaj jak wiatr wieje.
Chodź do mnie siostrzyczko
ululaj me dziecię.
Bardzo chcę cię ululać,
Niech Ci główka opadnie
bo nie jesteś jedyny.
(tłum. Katarzyna Janiszewska, Małgorzata Müller)
Kolędowanie
O kolędowaniu
Kaciaryna Byčak opowiada o różnych obrzędach i zwyczajach kolędniczych w Polsce i na Białorusi, skąd pochodzi.
Kolędowanie z kozą
Osoba przebrana za kozę, z kozią głową na patyku, przykryta derką wpada do domu i robi zamieszanie. Pozostali kolędnicy śpiewają.
Skakała koza pomiędzy kozami
aż się przewróciła do góry nogami.
W tym momencie koza upada i widowiskowo umiera. Zadaniem gospodarzy jest nakarmienie kozy i sprawienie, żeby odżyła. Koza jest jednak wybredna i nie da się łatwo przekupić. W końcu jednak wstaje. Ożycie kozy jest dobrą wróżbą i zachętą dla świata aby znów nadeszła wiosna.
Robimy kozę
Niezbędnymi atrybutami przebrania kozy są głowa umieszczona na kiju, kłapiąca szczęka oraz rogi. Przedstawiamy krótką relację ze wspólnego tworzenia kozy z dziećmi. Każda sosoba angażuje się na tyle, na ile chce a jednak wszyscy uczestniczą w procesie powstawania postaci.
Wiwat Pan Jezus
Śliczna Panienka, jako jutrzenka,
Zrodziła Syna, dobra nowina.
W szopce ubogiej, lubo mróz srogi,
W żłobek złożyła Boskiego Syna.
Wiwat Pan Jezus, wiwat Maryja!
Wiwat i Józef, cna kompanija.
Co raz to dalej, szopka się wali,
Józef nieborak kijami podpiera:
Wiatr zewsząd wieje, nikt nie zagrzeje,
Wicher do reszty strzechę obdziera.
Wiwat P. J. …
Śliczna Matula, dziecię utula,
Piersiami karmi, szuka posłania:
Józef staruszek, wziąwszy pieluszek,
Zewsząd od wiatru dziury zasłania.
Wiwat P. J. …
Dziecię się luli, Matuchna tuli,
Przestało przecie płakać w tej chwili:
Wół z osłem stają, parą puchają,
Klękając nizko pokłon czynili.
Wiwat P. J. …
Wtem Aniołowie, z nieba posłowie,
Bieżąc do szopy tak zaśpiewali:
Chwała bądź Bogu na wysokości,
A ludziom pokój bądź dobrej woli.
Wiwat P. J. …
Pasterze wstają, zzbyt się lękają,
Co to jest za głos, dalej czekają:
Święci Anieli, wszyscy weseli,
To dzieciąteczko im ogłaszają.
Wiwat P. J. …
Wnet niebożęta, biedne chłopięta,
Spędzili z pola swoje bydlęta:
Wraz się zmawiają, co też wziąść mają,
Wielkiemu Panu ci pastuszęta.
Wiwat P. J. …
Gdy się zmówili i zgromadzili,
Wzięli dudeczki, przez drogę grali:
Wchodząc do szopy jak proste chłopy,
Co który przyniósł Panu dawali.
Wiwat P. J. …
Jedni pasterze grali na lirze,
Na fujareczkach, drudzy śpiewali:
Inni wesoło tańczyli wkoło,
Z wielkiej radości razem krzykali.
Wiwat P. J. …
A gdy się byli już ucieszyli,
Panu małemu dzięki składali,
Że się narodził, by oswobodził
Lud od niewoli, wraz zawołali:
Wiwat P. J. …
My Bogiem ciebie znamy na niebie,
Maryją Pannę za matkę mamy:
Teraz padamy, oraz błagamy,
Nie opuszczaj nas, już cię żegnamy.
Wiwat P. J. …
Weselcie się ludzie
Weselcie się ludzie, już wam dobrze będzie; * Bóg zwalczył szatana, co zdradził Adama.
Ty piekielny smoku, koniec ci w tym roku; * Już ci łeb zdeptano, jako obiecano.
Jużci nic nie sprawisz, darmo się tu bawisz; * W rajuś nas z zazdrości, pozbawił radości.
Co Ewa straciła, Panna naprawiła; * Porodziła Syna, dziwna to nowina.
Anieli śpiewają, pokłon ogłaszają; * Na ziemi wesele, że Bóg żyje w ciele.
Wszystko się zmieniło, jak nigdy nie było; * Wino rzeką ciecze, ciepło jakby w lecie.
Lwami drzewo wożą, niedźwiedziami orzą; * Zając z chartem siedzą, z jednej misy jedzą.
Liszka pasie kury, kot myszy i szczury; * Wilk owcom nie szkodzi, wespół z niemi chodzi.
Ptacy też wspomnieli, co przedtem umieli; * Gdyż zgodnie śpiewają, i prześlicznie grają.
Skowronek dyszkantem, a sikora altem; * Wróbel zaś tenorem, gawron jest kantorem.
Żuraw organistą, a bocian lutnistą; * Sroka gra w cymbały, wrona zaś w regały.
A kaczor na flecie, gąsior na klarnecie: * Kos skrzypki szykuje, kruk smyczek smaruje.
Bąk dudy nadyma, sowa puzon trzyma; * Dudek w szałamaje, łabędź takty daje.
I drzewa też znają, opak owoc dają: * Jabłka na dębinie, gruszki na sośninie.
Na wierzbinie wiśnie, na śliwinie trześnie, * Bez zatkwił figami, jesion rodzenkami.
Na głogu brzoskwinie, migdał na tarninie; * Miód płynie z kloniny, oliwa z brzeziny.
Gruda też grudniowa, jak pigułka zdrowa; * Śnieg i lód styczniowy, słodki jak cukrowy.
Słusznie się radować, a Bogu dziękować, * Iż przez narodzenie zmienił przyrodzenie.
Szatana zwojował, w pieklę go przykował, * A człeka grzesznego, wziął za brata swego.
Gdy Pan Jezus we drzwi puka
Gdy Pan Jezus we drzwi puka, Oj lelu, lelu we drzwi puka
Matka Boska mu odmyka, Oj lelu, lelu, mu odmyka
Wejdźże Jezu w moje progi, Oj lelu, lelu w moje progi
Chociaż dom mój jest ubogi, Oj lelu, lelu jest ubogi
A na dachu gołąb grucha, Oj lelu, lelu gołąb grucha
I wygruchał bryłę złota, Oj lelu, lelu bryłę złota
Achłop oddał do złotnika, Oj lelu, lelu do złotnika
Złotnik ulał dwa kielichy, Oj lelu, lelu dwa kielichy
A któż z nich będzie pijał, Oj lelu, lelu będzie pijał
Sam Pan Jezus i Maryja, Oj lelu, lelu i Maryja.
za: Kliczków M., Sieradzkie
“Kazimierskie nuty”
W Betlejem przy drodze
wariant z Suwalszczyzny
W Betlejem przy drodze,
jest szopa zła srodze:
A tam się rozgościła,
Matka Jezusa miła.
Z Boskiego zrządzenia,
przyszedł czas rodzenia
Synaczka przedwiecznego,
Światu pożądanego.
Wnet Anioł to sprawił,
pasterzom objawił:
Pasterze co się stało,
Bóg przyjął ludzkie ciało.
Spiesznie pobieżycie,
w Betlejem ujrzycie,
Dzieciątko pod jasłkami,
Uwite pieluszkami.
A tam osioł z wołem,
pod nieba okołem,
Parą nań swą buchają,
Dzieciątko zagrzewają.
Wejdą w szopę, mali
Anieli strugali
Złotą wierzbę i lipkę,
Dzieciątku na kolibkę.
Jeden kąpiel grzeje,
a drugi się śmieje,
Trzeci pieluszki suszy,
Każdy rad służy z duszy.
Czwarty jeść gotuje,
piąty usługuje,
Szósty po szopie stąpa,
Sprzęty do kąta sprząta.
I my też małemu,
Dzieciątku dobremu,
Z radością usługujmy
Serca swe ofiarujmy.
W Betlejem przy drodze,
jest szopa zła srodze:
A tam się rozgościła,
Matka Jezusa miła.
Z Boskiego zrządzenia,
przyszedł czas rodzenia
Synaczka przedwiecznego,
Światu pożądanego.
Wnet Anioł to sprawił,
pasterzom objawił:
Pasterze co się stało,
Bóg przyjął ludzkie ciało.
Spiesznie pobieżycie,
w Betlejem ujrzycie,
Dzieciątko pod jasłkami,
Uwite pieluszkami.
A tam osioł z wołem,
pod nieba okołem,
Parą nań swą buchają,
Dzieciątko zagrzewają.
Wejdą w szopę, mali
Anieli strugali
Złotą wierzbę i lipkę,
Dzieciątku na kolibkę.
Jeden kąpiel grzeje,
a drugi się śmieje,
Trzeci pieluszki suszy,
Każdy rad służy z duszy.
Czwarty jeść gotuje,
piąty usługuje,
Szósty po szopie stąpa,
Sprzęty do kąta sprząta.
I my też małemu,
Dzieciątku dobremu,
Z radością usługujmy
Serca swe ofiarujmy.
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu pochodzących z Funduszu Promocji Kultury, uzyskanych z dopłat ustanowionych w grach objętych monopolem państwa, zgodnie z art. 80 ust. 1 ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych