KUSY JANEK – postać „chłopca na opak” musiała być kiedyś niezwykle żywotna ponieważ pojawia się w każdym niemal regionie opisanym przez Oskara Kolberga, w wielu tomach pojawiają się bardzo rozmaite melodie towarzyszące temu wątkowi.
Do jego historii dołączony jest cały kosmos niemożliwości, sprzeczności i komizmu, i taki też charakter ma owa postać. ”Kusy Janek” nazywany przypomina znanego w całej Europie Dyla Sowizdrzała, czasem jego historia kończy się smutnym moralizowaniem, bo Kusy Janek umiera z głodu pośród swojego dziwacznego gospodarstwa.
My dopisaliśmy do tej historii inne zakończenie, życząc Jankowi jak najlepiej, ale w konwencji historii zebranych przez Kolberga. Tajemnicą wciąż pozostaje dla nas, po co Kusemu Jankowi toporek.

Pierwsza melodia- wielkopolska, pochodzi z archiwum Polskiej Akademii Nauk,  śpiewa ją kilkunastoletnia dziewczynka Maria Drukówna z poznańskiego,powiatu Leszno, nagrań dokonali Jadwiga i Jan Sobiescy, w 1947 roku. Nagranie orginalne odsłuchać można na stronie archiwum Dismarc, należy wpisać tytuł „ Gdzie się podział Kusy Janek” :).

Druga, taneczna ( DWOK  Mazowsze 25 t.II, str.145 mel.338) , towarzyszy tej samej historii, a nam jako żywo przypomina żydowskiego frejleksa. Agata Skrukwa w publikacji „Oskar Kolberg” wydanej przez Instytut Oskara Kolberga w 2014 roku notuje na str.121/122 jej odmiany staropolskie i europejskie.

Gdzie się podział Kusy Janek, co chodził z toporkiem
Co się kijkiem opasywał, a podpierał workiem?
Miał on studnię za piecem, wodę z niej wybierał
Łowił ryby grabiami, piaskiem ptaszki strzelał?

Szafa dziwy uwidziała, oknem wyskoczyła,
Stodoła się rozigrała, zająca goniła
Zając uciekł przez cmentarz, wywrócił dzwonnicę
Musiał kupić Kusy Janek, marmurową świecę

Ściany miał on pajęczyny ,a okienka z lodu
Gdyby mysz go nie karmiła, to by umarł z głodu.
Świnka marchew mu kroiła, na piecu siedzący,
A wilk piekł mu bułeczki, piekarzem będący!

STRASZNY SMOK – opowieść o Świętym Jerzym ratującym Królewnę przed Smokiem, jest historią od wieków przywoływaną  w ikonografii europejskiej i licznych opowieściach, także śpiewanych. Szczególnie bogate są rosyjskie, ukraińskie, białoruskie warianty tego typu pieśni. Smok jest w nich znakiem wszelkiego zła pogańskiego świata. Przypomina także antyczne historie Królewny uratowanej przed Smokiem,a więc mit o Perseuszu i Andromedzie, i kilka innych paralelnych mitów, które były osią dla wielu podobnych wątków. W Polsce wschodniej opowieść  ta w formie pieśni, towarzyszyła także  wielkanocnym „Alilujkom”  jako znak zwycięstwa Chrystusowego. Jej symbolika bywa także łączona ze starosłowiańską mitologią – historią walki Peruna z Welesem.  Jak do tej pory jest to jedyna znana nam wersja tej historii w której to królewna pokonuje smoka  (oczywiście z pomocą świętego Jerzego).

Historia zapisana przez Kolberga pochodzi z pod Jadowa na Mazowszu,( DWOK Mazowsze III,t.26.s.344 )

Straszny Smok

Straszny smok się pobudował
Wiele ludzi naszkodował.
Napiszcież mu dziesięcinę,
Z każdego domu dziecinę.
I król też jedną córkę miał,
I tę smoku pożreć dał.
Wyszła panna we świtanie,
Krzyczy, płacze ręce łamie.
Święty Jerzy skoczył z nieba
„Panno, panno co ci trzeba?”
„A mam ci ja czego płakać,
Straszny smok mnie pożreć ma.
Straszny smok wyłazi z jamy,
Ratuj mnie Jezu kochany!”
Ty się panno nie bój smoka,
Tylko mi stań koło boka,
Masz tu panno miecz z mej ręki
Smokoju miecz zetniesz z szyje,
Panna miecz z tej ręki wzięła,
Smokoju łeb z szyję ścięła,
Podaj panno prawą rękę,
Napiszę ci Bożą mękę,
Byś tam sobie spoglądała,
Panu Bogu dziękowała,
I świętemu i Jerzemu,
Co cię bronił smoku złemu.
„Wyjrzyj królu i królowo,Wasza córka wraca zdrowo!”

PTASIE WESELE – ptaki, swobodne, barwne i tak różnorodne podobno były na dawnej słowiańszczyźnie znakiem duszy i rajskiego świata. Wielość opowieści  o weselu ptaków w którym Orzeł i Kaczka biorą ślub, oraz bliskość tematyczna podobnej pieśni z Łużyckim Ptasim Weselem może potwierdzać, że korzenie tej zabawnej opowieści są dawniejsze niż wskazywałby na to jej język i melodia. Jak było nie wiemy , ale z pewnością jest to historia bardzo dawna, być może sięgająca mitycznego czasu, kiedy „ptaki-dusze” odlatywały do „wyraju , albo po prostu, gdy „było lasów dużo a w nich ptactwa wiele”. Dziś może nam być trudno pojąc jak blisko natury byli ludzie w epoce przedprzemysłowej, kiedy od stworzeń  hodowanych czy dzikich tak wiele zależało.  Zapewne w tych zabawnych odgłosach naśladujących naturę( nie tylko ptactwo leśne czy domowe, ale  i inne stworzenia) kryje się  echo pradawnego porozumienia z nimi czy dziecięcej tęsknoty za poznaniem języka zwierząt. W dziełach zebranych Kolberga jest wiele wersji tej piosenki-pieśni-kolędy. Nasz tekst na potrzeby nagrania znacznie skróciliśmy.

 

Ptasie Wesele /PTASI KWAS/ -to starodawny obyczaj doroczny,na koniec  zimy, do tej pory praktykowany przez Łużyczan. Ciekawy opis Katarzyny Potockiej-Brygier :
http://www.naszesudety.pl/?p=artykulyShow&iArtykul=9246
Ten wariant melodii jest zanotowany przez Kolberga jako kolęda , całość jest tu poprzedzona wstępem „ Narodził się Zbawiciel, wszyscy go witają, ptaszęta i zwierzęta Bogu cześć oddają”.( DWOK Mazowsze II t.25 s.344), do słów dodaliśmy zwrotki z pieśni wykonywanej przez Helenę Goliszkową z Karczmisk koło Nałęczowa.
Bajek o tych którzy język zwierząt poznali, także zanotował Kolberg wiele, wśród nich „O chłopie który rozumiał mowę ptaków” ( można ją znaleźć w zbiorze „Aż tu nagle…” Instytut Kolberga 2014 ).
Naśladowania głosów ptaków podaję min. za Jerzym Cieślikowskim- „Wielka zabawa”, Dorotą Simonides ”Ele-mele, dutki -wyliczanki i rymowanki dzieci śląskich”, korzystałam również z nagrań archiwalnych z Polski i Litwy. (Muzyka źródeł vol. 27: „Wokół dziecka”  Polskie Radio 2014 , oraz „Lietuviu Liaudes Muzika II –North-Eastern Lithuania”, CD I, Lietuvos Muzikos Akademija  1998)

 

Ptasie wesele 

Żeniło się z dawnych lat ptactwa bardzo wiele
A król orzeł jako pan wyprawiał wesele
Pojął sobie panią Gęś, sokół panią Kaczkę
A maleńka Cyraneczka była im za szwaczkę
Kokosz piwo toczyła a Kogut roznosił
I każdego częstował kto go tylko prosił
Kukawka siedzi na gruszce i kuku i kuku
A dzięcioł na chojaku i stuku i stuku
Bąk tam basem przygrywał a łabądź tenorem
A co mieli wszyscy zjeść kruk  im porwał z worem
Tak to wyglądało to orle wesele
Bo było lasów dużo, a w nich ptactwa wiele

Naśladowanie głosów ptaków

Ku-ku, ku-kułeczko-panieneczko
Licz, licz, licz
Kiedy mam się ożenić, ożenić,ożenić”

Czajka
„Wyyyloł olij,wyyyloł olij!”

Szczygieł
„Pij,pij,pij-a końca patrz”

Przepiórka + derkacz
D-„Siecz precz” P-„Bierz ,bierz”

Przepiórka i wilga
„Ewo, tawa, jawa/tara, jara
Podpala ,podpala” „Idźcie żąć, idźcie żąć”

Wilga
/Świśnie jak chłop/+Zofijo, Zofijo, pójdź na pijo
„Pije bo moje, pije bo moje”

PIESEK I KOTEK  – piosenka dla dzieci, bezpretensjonalna  i prosta, mazureczek – z tekstem znanym w licznych wariantach z wyliczanek i wołanek, jeszcze zupełnie nie dawno – „Jedna deska ,dwie deski jedziemy do Tereski” ( w naszym domu specjalnie dedykowana Babci Teresce.)

Zapisana w tomie DWOK Lubelskie II t.17 s.55

Piesek i Kotek

Siedzi wróbel na desce,
szyje buty Teresce
Tereska się raduje
Nowe buty obuje

Siedzi szczygieł na płocie
Szyje buty Dorocie
Dorota się raduje,
nowe buty obuje!

Oj poczekaj Tereska,
Bo te buty dla pieska.
Oj poczekaj Dorotka,
Bo te buty dla kotka!

Pin It on Pinterest

Share This